W środę około godziny 23 zaangażowano policjantów z Kalisza i Ostrowa Wielkopolskiego do eskorty samochodu, którym podróżowali rodzice z kilkumiesięcznym niemowlęciem. Akcja rozpoczęła się na Szlaku Bursztynowym w Kaliszu.

Policjanci z kaliskiej drogówki obsługiwali zdarzenie drogowe. Podczas wykonywania czynności zauważyli zaparkowany na poboczu samochód osobowy toyota yaris. W środku widzieli jakieś osoby i zaparowane szyby.

Funkcjonariusze zapytali co się stało i czy jest potrzebna jakaś pomoc. W środku dostrzegli mężczyznę, kobietę i kilkumiesięczne niemowlę. Rodzice byli bardzo zdenerwowani. Potrzebowali dostać się do szpitala do Ostrowa Wielkopolskiego, ze względu na stan zdrowia dziecka. Policjanci zgłosili sytuację dyżurnemu i podjęli się pilotażu osobówki na teren powiatu ostrowskiego.

Tam w Ociążu nastąpiło przejęcie przez patrol drogówki z Ostrowa Wlkp. Na sygnałach radiowóz prowadząc osobówkę wjechali do szpitala, gdzie udali się na Szpitalny Oddział Ratunkowy.

Na miejscu stwierdzono przepuklinę. Lekarz ją „odprowadził”, co pozwoliło rodzicom i maluchowi wrócić do domu. Najczęściej u tak małych dzieci występuje przepuklina pępkowa. Okolice pępka mocno uwypuklają się.

Przepuklina pępkowa nie stwarza zagrożenia życia. Niekiedy zdarza się, zwłaszcza kiedy przepuklina jest duża, że balonik nie cofa się do wnętrza jamy brzusznej dziecka i może doprowadzić do uwięźnięcia jelit. Mogą pojawić się wtedy następujące objawy: ból, rozdrażnienie, wymioty, wzdęcie i zaokrąglenie brzuszka dziecka, zatrzymanie stolca i gazów, gorączka, zaczerwienienie lub bladość dookoła przepukliny. Sytuacja taka zdarza się rzadko, jednak wymaga pilnej konsultacji lekarskiej ze względu na możliwość niedokrwienia jelita i jego martwicy.

Rozpoznanie przepukliny pępkowej stawia się na podstawie objawów – obecność miękkiego uwypuklenia, które chowa się pod naciskiem, nie sprawia bólu

– podaje portal apteline.pl.