Prawie setka osób zgromadziła się w jednej z restauracji, by wziąć udział w hucznej zabawie weselnej. Choć zapowiadało się wszystko dobrze do sali weselnej zaczęło dobijać się kilkudziesięciu policjantów.
Akcja miała miejsce w miejscowości Malanów zlokalizowanej na trasie Kalisz – Turek. Sala znajdowała się w głębi budynku i z ulicy nie było widać uczestników wesela. Dodatkowo z przodu postawiono dwie ciężarówki, które najpewniej miały dodatkowo kamuflować wydarzenie.
Według rozporządzenia restauracje nie mogą być czynne, organizacja wesel tymbardziej wydaje się abstrakcją. Z drugiej strony są wątpliwości natury prawnej w odniesieniu do konstytucji. Policja po dostaniu się do środka zaczęła nagrywać uczestników i legitymować. Podawany był powód zgromadzenia osób.
W tym miejscu warto przypomnieć prawną definicję zgromadzenia
Zgromadzeniem jest zgrupowanie osób na otwartej przestrzeni dostępnej dla nieokreślonych imiennie osób w określonym miejscu w celu odbycia wspólnych obrad lub w celu wspólnego wyrażenia stanowiska w sprawach publicznych.
Następnie funkcjonariusze poinformowali gości, że mają niecałe pół godziny na opuszczenie lokalu. Część z nich zastosowała się, a spora grupa została jeszcze do godz. 22.45. W tym czasie około 20-30 policjantów patrzyło jak goście weselni jedzą i konsumują napoje alkoholowe. Na końcu policjanci z Turku zapieczętowali jedne drzwi do restauracji, pozostawiając inne bez „pieczęci”.