Niespełna 50 osób postanowiło wziąć udział w sobotnim proteście kobiet. Nieliczni z transparentami spacerowali przy temperaturze dwóch stopni Celsjusza. Grupa wyszła z Parku Miejskiego, a następnie udała się na ostrowski Rynek. Tym razem obyło się bez incydentów. Niska frekwencja utrudniała pracę nieumundurowanych policjantów, którzy mogli mieć problem z wtopieniem się w tłum.