14-latek w piątkowe popołudnie wracał ze sklepu spożywczego na elektrycznej hulajnodze. Na wysokości firmy z branży meblarskiej w Zacharzewie został potrącony przez kierowcę Citroena Berlingo. Mężczyzna wyjeżdżał z terenu firmy i nie spodziewał się, że poboczem z prawej strony nadjedzie chłopiec na hulajnodze.
Poszkodowany został uderzony przodem auta. Upadł na na utwardzony wyjazd. Szczęśliwie nie znalazł się na jezdni, którą jeździ wiele samochodów ciężarowych i osobowych.
Z pobliskiego sklepu użyczono krzesło do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Chłopca zabrano do szpitala, ale tam nie stwierdzono poważniejszych obrażeń. Kierowcę auta ukarano mandatem za nieustąpienie pierwszeństwa przy włączaniu się do ruchu.