Minister Marlena Maląg wraz z wicepremier Jadwigą Emilewicz  odwiedziły Kalisz, gdzie zachęcały do głosowania na Andrzeja Dudę. Podczas briefingu z dziennikarzami, przedstawiono dotychczasowe programy społeczne tj. 500+, mama 4+ itd. Całe wypowiedzi polityków zagłuszyła mała Łucja skandując imię i nazwisko prezydenta Andrzeja Dudy.

Politycy udali się w teren, ponieważ do wyborów prezydenckich pozostały niecałe 2 tygodnie. W okręgach wyborczych przekonywać kto ich zdaniem jest najlepszym kandydatem i wyborem dla Polski na najbliższe 5 lat.

– Przez te 5 lat Polska zmieniła się w sposób myślę niewyobrażalny. W sposób bezprecedensowy wsparliśmy rodziny i też w sposób jaki nie udało się od 1989 roku wzrosła Polska gospodarka, polskie firmy, polscy przedsiębiorcy są dzisiaj – ja nie boję się tego powiedzieć – największymi beneficjentami minionych pięciu lat. Najlepszym tego dowodem są dzisiaj nasi zewnętrzni recenzenci europejscy i światowi. Powiedzieli że Polska gospodarka najlepiej radzi sobie dzisiaj – mówiła wicepremier Jadwiga Emilewicz.

– Dobrą współpracę rządu i prezydenta gwarantuje dzisiaj pan prezydent Andrzej Duda – przekonywała Emilewicz.

Marlena Maląg, minister Polityki Społecznej i Rodziny przypomniała najważniejsze programy prospołeczne obecnego rządu.

– Pozwolę sobie przypomnieć program rodzina 500 plus – 108 miliardów zł które trafiło do polskich rodzin jako inwestycja w rodzinę. Program dobry start na rozpoczęcie roku szkolnego 300 zł jako wyprawka. Dzisiaj jeszcze nie myślimy o rozpoczęciu roku. Myślimy o jego zakończeniu, ale za chwilę będzie trzeba przygotować się do inauguracji kolejnego roku.  Mama 4+ program obejmujący tych rodziców, którzy wychowali co najmniej czworo dzieci i nie wypracowali sobie minimalnej emerytury i takowe świadczenie dostają. Także bon turystyczny, którego autorką jest pan prezydent i pani premier Jadwiga Emilewicz, który właśnie pokazuje ten dobry czas dla Polski, tą współpracę  rządu i pana prezydenta, bo tylko przy tej dobrej współpracy jesteśmy w stanie tworzyć dobre rzeczy dobre rzeczy dla Polaków. Pozwolę sobie przypomnieć, to dzięki panu prezydentowi Andrzejowi został przywrócony wiek emerytalny kobiety 60, a mężczyźni 65 lat. Waloryzacja, godziwa waloryzacja rent i emerytur, a także trzynasta emerytura, która jest zagwarantowana w ustawie, a więc będzie wypłacana naszym emerytom. Niektórzy idą i opowiadają o Konstytucji. My natomiast realizujemy to co w Konstytucji jest zawarte. Najwyższą komórką jest rodzina i w cała tą rodzinę inwestujemy.

Obecny był również poseł Jan Dziedziczak, który podkreślał, że dzięki działaniom rządu, w Polsce dotychczasowa liczba wszystkich ofiar jest równa jednemu dniu pandemii we Włoszech.
Podkreślał, że przy wygranej opozycji będzie ciągła awantura i wetowanie wszystkich planów i wszelkich działań, tak jak to robił senat.

– Pytanie w wyborach czy chcemy konstruktywnej pracy i zgody czy koszmaru zaplanowanego, wieloletniego konfliktu. – mówił Dziedziczak.

– Rafał Trzaskowski ze swoich 40 kilku punktów, postulatów zrealizował zaledwie kilka. Ponad 40 jest niezrealizowanych. – dodał poseł. – Jeden z nielicznych, które deklaratywnie realizował, to karta LGBT, która mówi o tym, że tę postawę, będzie trzeba promować. Nie dajmy sobie wmówić, że Prawo i Sprawiedliwość jest przeciwko ludziom o jakichś skłonnościach. My się w to nie wtrącamy. My jesteśmy ugrupowaniem, które ciężko pracuje na rzecz Polaków, a nie zagląda ludziom do domu i do sypialni. Ale czym innym jest tolerowanie zachowań, które były w przeszłości, które są, pewnie będą, a co innego jest uczestniczenie i uruchamianie aparatu państwa, żeby promować, żeby przychodzić do przedszkoli, do szkół. Tego nie chcemy i tym nie będziemy się zajmować.  Tym głównie zajmują się i próbując zakryć emocje i zasłaniają swoją niemoc w innych tematach. – kontynuował Dziedziczak.

Zachęcamy do tego, żeby wybierać zgodę, a nie kłótnie. Dotrzymywanie tych obietnic, a  nie że oni tylko obiecują, później znikają. Wybierajmy rodzinę, normalność i tolerancję, a nie jakąś inżynierię społeczną i spychanie różnych ideologii do dzieci, do szkół. Tego nie chcemy, a  już te pomysły głoszone przez zastępcę Rafała Trzaskowskiego o adopcji dzieci przez pary homoseksualne. No to jest coś z czym się nie zgadzamy.- dodał na koniec Dziedziczak.