Kolejny raz w regionie porzucono naczepę wypełnioną substancjami chemicznymi. Tym razem na parkingu przy drewnianym kościółku w Szczurach stała naczepa wypełniona ponad 100 sztukami beczek, po 200 litrów każda. Strażacy z zastępu rozpoznania chemicznego pobrali na zlecenie policji próbki tajemniczej substancji.
Na miejscu byli także dostępni inspektorzy z Ochrony Środowiska. W podobnej sprawie, na początku lutego gdzie naczepa stała już na terenie powiatu pleszewskiego. Regionalne media podają także przypadki z powiatów wolsztyńskiego i nowotymskiego. Czy to nowy pomysł na biznes na „utylizację śmieci”? Na szczęście tymczasowi właściciele ich nie podpalają i nie wylewają do rzek.
Naczepę z załadunkiem musi zabezpieczyć właściciel terenu. W tym przypadku jest to GDDKiA.