Po godzinie 14.00 służby ratunkowe otrzymały wiadomość o spadnięciu szybowca. Do wypadku doszło podczas startu z lotniska w Michałkowie k. Ostrowa Wlkp. (na zachód od lotniska), gdy szybowiec był ciągnięty za samolotem. Kilkaset metrów za lotniskiem nastąpiło niespodziewane odłączenie się szybowca od samolotu.
Szybowiec nie mając wysokości i prędkości, zaczął pikować i spadł w środek pobliskiego lasu. Na miejsce zadysponowano 7 jednostek straży pożarnej. W akcji poszukiwawczej brał udział 1 samolot z aeroklubu oraz samochody osobowe. Po około pół godzinie na miejsce zdarzenia skierował rowerzysta, który zobaczył w oddali leżący duży biały przedmiot.
Przy szybowcu siedziała 60-letnia kobieta. Była przytomna i ze wstępnych informacji wynikało, że ma lekki uraz ręki i boli ją głowa. Pieszo doszła do karetki.
Szybowiec jest złamany w kilku miejscach. Może mówić o olbrzymim szczęściu.