Niecałe 7% wniosków skierowanych przez policję do ostrowskiego sanepidu zakończyło się nałożeniem kar przewidzianych w rozporządzeniach. Ci, którym się upiekło mogą mówić o szczęściu, bo wizja zapłacenia 5-30 tys. zł musiała mrozić krew w żyłach niejednego mieszkańca naszego regionu.
Ogłoszona epidemia koronawirusa spowodowała, że zaczęliśmy żyć „w ciekawych czasach”. Rządzący wprowadzili wiele ograniczeń, które ograniczały wolności obywatelskie i gospodarcze, jednocześnie nie ogłaszając stanu wyjątkowego czy stanu klęski. Na czas epidemii wprowadzono szereg zakazów i nakazów. Pilnowanie ich respektowania spadło w pierwszej kolejności na policję, a ta część spraw kierowała do Sanepidu.
Ostrowski Sanepid na otrzymane 103 wnioski, nałożył tylko 7 kar. Wszystkie dotyczyły nieprzestrzegania zasad kwarantanny. Kary były nakładane w przedziale 5-10 tys. zł.
W pozostałych przypadkach wnioski zdaniem ostrowskiego sanepidu nie zasługiwały na nałożenie kar. Powodem były sytuacje gdy ktoś chodził bez maseczki na twarzy lub pomylono adres zamieszkania, a także zakończono już okres kwarantanny u osoby wobec której wniosek sporządzono.