Od kilku dni samochody oklejone materiałami wyborczymi Jarosława Urbaniaka w sposób wątpliwy ozdabiają parking przy Żłobku Miejskim przy ul. Jankowskiego w Ostrowie Wlkp. Każdego poranka podjeżdżają dwa małe auta osobowe, który mają wyklejonego na tylnej szybie kandydata do Sejmu.
Nie dość, że o około godziny 8.00 jest problem z zaparkowaniem, to osoby wspierające Urbaniaka w sposób zorganizowany zabierają 3 miejsca parkingowe. Trzecie zajmuje bus, również oklejony panem posłem. Kiedy panie opuszczą auta, wsiadają do busa i odjeżdżają. Prawdopodobnie wspierać kampanię kandydata, ponieważ on sam był też widziany w busie.
4 lata temu podobna sytuacja miała miejsce pod szkołą podstawową nr 9. Wtedy kilka aut miało wyklejoną reklamę Łukasza Mikołajczyka. Po nagłośnieniu tematu, kandydat przeprosił i problem już się nie powtórzył. Dotychczasowa postawa posła Urbaniaka nie zostawia złudzeń i publicznych przeprosin się jednak nie spodziewamy.
Wydawało się, że kandydat który zapewnił sobie 2. miejsce na liście, wg sondaży w drugiej grupie politycznej, nie musi stosować chwytów w kampanii, które mogą być ocenione za nieetyczne. Może być to jednak spowodowane mocną kampanią w terenie Mileny Kowalskiej, która skutecznie zabiega o głosy ostrowian, z tej samej listy wyborczej.